poniedziałek, 9 lutego 2015

wolałabym wyeksponować siebie

Pod tym tytułem jedna z funcjonariuszek posoborowego ORMO zamieściła swój kuriozalny tekst, w którym czytamy między innymi:

Dziś modne jest pouczać kapłanów, proboszczów, bo „my wiemy lepiej”. Niektórzy w swoich „objawieniach” posuwają się tak daleko, by pouczać biskupów i papieża. Mimo bycia w grupie przy kościele, zupełnie zapominamy o posłuszeństwie hierarchii Kościoła. Św. Maksymilian jako opokę granitową, na której tylko można budować, ukazywał posłuszeństwo przełożonym, co pokazał własnym przykładem. Obawiał się bardzo prywatnych natchnień i objawień: „Chociażby nawet sama Najświętsza Maryja Panna się ukazywała i polecała nam najwznioślejsze misje, skądże możemy mieć pewność, że to rzeczywiście Ona, a nie jakieś złudzenie lub podstęp szatański?... Otóż i w tym wypadku najpewniejszą próbą jest posłuszeństwo przełożonemu... i ślepe wykonanie jego wskazówek... Jeżeli on zabroni, a Niepokalana będzie chciała, to potrafi Ona, jak przy objawieniu Cudownego Medalika lub w Lourdes, osiągnąć swój cel. 

pani Agnieszka Koszałka uzyskała niezamierzony efekt komiczny, gdyż przytoczone słowa św. Maksymiliana M. Kolbego pasują jak ulał do dzisiejszych wyznawców "Gospy z Medjugorja", której największymi chyba czcicielami jest obecnie zakon św. Franciszka, którego członkiem był św. Maksymilian. Co z tego, że Rzym zabrania urządzania pielgrzymek i nazywania Medjugorja - sanktuaium maryjnym, skoro posoborowe ORMO (dawniej: Milicja Niepokalanej) jeździ tam sobie ile wlezie?

Ale dalej jest już tylko gorzej. Pani Agnieszka ciśnie nam kit szpachlowy: 

Inny przypadek, dość częsty w różnych grupach, gdy ktoś (...) ma zastrzeżenia, np. odnośnie do przyjmowania Komunii świętej w taki czy inny sposób. W danej parafii obowiązują już pewne ustalenia, które nie są sprzeczne z nauczaniem Kościoła, tj. np. przyjmowanie Eucharystii w postawie stojącej. Jaka powinna być postawa rycerza Niepokalanej? – Budująca jedność wspólnoty parafialnej i wspólnoty eucharystycznej. Staram się dostosować do wymaganego porządku liturgii, choć prywatnie może wolałabym zachować się inaczej i wyeksponować siebie, [sic!!! - Dextimus] okazując większy szacunek względem Najświętszego Sakramentu po swojemu. Są tacy, którzy wiedzeni swoją pseudopobożnością, uważają się za świętszych od kapłanów, świętszych od całej reszty „parafialnych profanów” i wyłamują się ze wspólnoty... Czy Niepokalana, pokorna służebnica Pana, tak by postąpiła? Ta, która postępowała „według Prawa Mojżeszowego”, by obrzezać Dziecię i poddać się oczyszczeniu? Ta, która czekała cztery lata po ogłoszeniu dogmatu o Niepokalanym Poczęciu przez papieża, by nazwać siebie „Jestem Niepokalane Poczęcie” w Lourdes? To nas czegoś uczy. Nie jestem przeciwnikiem przyjmowania Pana Jezusa na klęczkach, jednak to musi być ustalone przez proboszcza w danej parafii. Nawet wikary czy gościnnie sprawujący Mszę świętą kapłan nie ma prawa zmieniać zwyczajów liturgicznych danej parafii, a co dopiero pokorny rycerz Niepokalanej.
  Nawet mi się odechciewa tego komentować. Pani Agnieszka kończy:
Rycerzu Niepokalanej, nie bądź ignorantem w sprawach wiary i nauczania Kościoła, a znawcą poglądów osób przebierających się za wierzących. Bądź na wzór Niepokalanej słuchającym słowa Bożego, przykazań, nauczania Kościoła. Znajdź czas na przestudiowanie dokumentów Kościoła, tego, co naprawdę Kościół mówi, a nie tylko strzępków informacji manipulowanych. Docieraj do całej prawdy.
Pani Agnieszce polecamy na początek Instrukcję Redemptionis Sacramentum. To łatwy dokument, napisany prostym językiem. Powinna zrozumieć. 

91. Przy udzielaniu Komunii świętej należy pamiętać, że „święci szafarze nie mogą odmówić sakramentów tym, którzy właściwie o nie proszą, są odpowiednio przygotowani i prawo nie zabrania im ich przyjmowania”. Stąd każdy ochrzczony katolik, któremu prawo tego nie zabrania, powinien być dopuszczony do Komunii świętej. W związku z tym nie wolno odmawiać Komunii świętej nikomu z wiernych, tylko dlatego, że na przykład chce ją przyjąć na klęcząco lub na stojąco.

173. Chociaż sąd o ciężkości wykroczenia winno się podejmować zgodnie z powszechną nauką Kościoła oraz normami przez niego ustalonymi, to do poważnych wykroczeń zawsze w sposób obiektywny winny być zaliczane te, które narażają na niebezpieczeństwo ważność lub godność Najświętszej Eucharystii, to znaczy te, które są niezgodne z normami zawartymi w numerach 48-52, 56, 76-77, 79, 91-92, 94, 96, 101-102, 104, 106, 109, 111, 115, 117, 126, 131-133, 138, 153 i 168. Ponadto należy brać pod uwagę inne przepisy Kodeksu prawa kanonicznego a zwłaszcza te, o których mówią kan. 1364, 1369, 1373, 1376, 1380, 1384, 1385, 1386 i 1398.

186. Wszyscy wierni w miarę możliwości powinni uczestniczyć w Eucharystii w sposób pełny, świadomy i czynny, czcić ją z miłością przez akty pobożności i nawrócenie życia. Biskupi, prezbiterzy i diakoni, spełniając świętą posługę, winni badać sumienie co do prawdy i wierności swoich czynności spełnianych w imię Chrystusa i Kościoła podczas sprawowania świętej liturgii. Każdy święty szafarz powinien się również poważnie zapytać, czy respektował prawa wiernych świeckich, którzy z zaufaniem powierzają mu siebie oraz swoje dzieci z przekonaniem, że wszyscy oni dla dobra wiernych prawidłowo wykonują te zadania, które Kościół z mandatu Chrystusa pragnie wypełnić, celebrując świętą liturgię. Każdy bowiem zawsze powinien pamiętać, że jest sługą świętej liturgii.

Bez względu na jakiekolwiek przeciwne rozporządzenia.

(...)
Jan Paweł II