sobota, 9 listopada 2013

Kolejny pokaz mody, tym razem w kościele św. Augustyna w Warszawie

Na który zgodził sie miejscowy proboszcz, ks. prałat Walenty Królak.

Ciekawe, czy równie chętnie zgodziłby się, gdyby miejscowi wierni poprosili go o odprawienie Mszy świętej "po staremu"?

Apeluję do ksiedza Kazimierza kard. Nycza, aby użył swej pasterskiej lagi i zrobił porządek w tej parafii. Może ksiądz prałat ma już tyle spraw na głowie, że potrzebuje dłuższej chwili odpoczynku?

Aktualizacja: 19.11.2013

Jak donoszą media. proboszcz był przeciwny, wikarzy nie mieli nic do gadania, a cała impreza została na chybcika zorganizowana przez "kurię" podczas gdy proboszcz z wikarym pojechali na pielgrzymkę. Może by tak "kuria" raz a dobrze wyjaśniła, kto podjął decyzję i dał placet na tę profanację? Najlepiej nazwisko osoby, która podpisała się pod decyzją. Myślę, że jej ustalenie nie jest jakoś specjalnie skomplikowane.