środa, 5 października 2011

pobudka, drzemanie, ziewanie i na 22.00 czekanie...

Gdyby ktoś chciał się dowiedzieć, na czym polega posługa ojca duchownego w seminarium, może zajrzeć sobie na stronę parafii św. Wojciecha w Koszalinie, na której ks. dr Andrzej Hryckowian po ziomalsku opisuje swój Lebenslauf:

(...)

- 2002-2006: sprawowanie funkcji ojca duchownego w Seminarium i prowadzenie wykładów z Katolickiej Nauki Społecznej (pobudka – 5.45; a potem drzemanie, ziewanie i na 22.00 czekanie...)

(...)


Jakoś nie mogę sobie wyobrazić oficjalnej strony gminnego ośrodka pomocy społecznej w Pikutkowie Górnym, na której kierownik OPS w swoim życiorysie zamieszcza podobnie żenujące teksty poświęcone poprzednim miejscom pracy. A chyba urząd proboszcza jest "nieco" ważniejszym, odpowiedzialnym i poważniejszym urzędem, prawda?

Na stronie znajdziemy kontakt mailowy do ks. proboszcza, gdyby ktoś z naszych Czytelników chciał mu załączyć różne wyrazy.