piątek, 16 października 2009

Nic się w Kościele nie zmieniło?

Obowiązujący do 1983 r., promulgowany przez Benedykta XV Kodeks Prawa Kanonicznego (1917), w części III, Tytuł XI (De delictis contra fidem et unitatem Ecclesiae/Przestępstwa przeciwko wierze i jedności Kościoła) stanowił:

Can 2319 §1. Subsunt excommunicationi latae sententiae Ordinario reservatae catholici:
1. Qui matrimonium ineunt coram ministro acatholico contra praescriptum can. 1063, §1;
2. Qui matrimonio uniuntur cum pacto explicito vel implicito ut omnis vel aliqua proles educetur extra catholicam Ecclesiam;
3. Qui scienter liberos suos acatholicis ministris baptizandos offerre praesumunt;
4. Parentes vel parentum locum tenentes qui liberos in religione acatholica educandos vel instituendos scienter tradunt.

Kan. 2319 §1. Ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, zarezerwowanej Ordynariuszowi, podlegają katolicy:
1. Którzy zawierają małżeństwo przed ministrem niekatolickim wbrew przepisom Kan. 1063, §1;
2. Którzy zawierają małżeństwo z umową wyraźną lub domniemaną, że wszystkie lub choćby jedno z dzieci będą wychowywane poza Kościołem katolickim
3. Którzy świadomie ośmielają się ochrzcić swoje dziecko przez ministra niekatolickiego
4. Rodzice lub ich zastępcy, którzy z własnej woli wychowują swoje dzieci w religii niekatolickiej.

Tak było.

Jak donosi dzisiejsza Rzepa, Kościół katolicki zgodzi się, by małżonkowie różnych wyznań sami decydowali o wierze dzieci. Taką zmianę zakłada opublikowany właśnie projekt deklaracji episkopatu i Polskiej Rady Ekumenicznej (PRE). Prace nad dokumentem „Małżeństwo chrześcijańskie o różnej przynależności wyznaniowej” trwały od 2000 r. Jego podpisanie – nie wcześniej niż za rok – stanie się wydarzeniem przełomowym. Tego typu dokument mają tylko Włochy. – To będzie milowy krok w relacjach między wyznaniami – uważa "biskup" "Kościoła" ewangelicko-metodystycznego Edward Puślecki.

w projekcie tego kuriozalnego dokumentu możemy znaleźć wzór "oświadczenia", które składałby małżonek katolik:

Oświadczam, że postanawiam zachować i pogłębić moją wiarę, oraz uznaję równocześnie wiarę chrześcijańską mojego małżonka/mojej małżonki. Przyrzekam (obiecuję) uczynić to, co będzie w mojej mocy, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone i wychowane w wierze ( katolickiej / prawosławnej / protestanckiej / itp. ), biorąc pod uwagę, że mój małżonek/małżonka ma to samo prawo i obowiązek, stosownie do powołania, które posiada w swoim Kościele. Dlatego będę poszukiwać zgody z moim małżonkiem/małżonką co do wyborów i decyzji, które okażą się bardziej odpowiednie dla zachowania i pogłębienia naszej wspólnoty oraz dla dobra życia duchowego naszych dzieci.

Jeśli to nie jest faktyczne wyrzeczenie się wiary katolickiej, to co to ma znaczyć? Katolik ma przecież obowiązek wychowania swoich dzieci w wierze katolickiej! Nie ma innej opcji!

W projekcie, który rzekomo został zaakceptowany przez Episkopat Polski (w rzeczywistości to tylko projekt, który dopiero trafi pod obrady KEP) czytamy również:

III.3 Wspólnie nauczamy, że osoby o różnej przynależności wyznaniowej, zawierając związek małżeński, mogą pozostać członkami własnych Kościołów. (...)

Czy Biskupi polscy wyznają wiarę w wiele "kościołów", czy w Jeden Kościół Święty, Katolicki i Apostolski? Jakim prawem katoliccy biskupi mogą wspólnie z kacerzami "nauczać" takich bzdur?

Jaki jest sens w składaniu wspólnych deklaracji na temat małżeństwa, które jest RÓŻNIE pojmowane przez katolików i heretyków?
Związek nazywany "małżeństwem" przez prawosławnych NIE JEST małżeństwem, gdyż prawosławie dopuszcza rozwód! Fakt, iż prawosławni wmawiają nam, że uważają swoje pseudo-małżeństwo za sakrament, nie ma żadnego znaczenia!
Związek nazywany "małżeństwem" przez luteran NIE JEST małżeństwem, gdyż dla luteran nie jest to sakrament, a jedynie cywilna umowa między osobami płci dowolnej!!!

W jaki sposób czyny, które jeszcze 27 lat temu stanowiły czyny schizmatyckie (przestępstwa przeciwko wierze i jedności Kościoła) i były karane automatyczną ekskomuniką, dzisiaj mają otrzymać błogosławieństwo tegoż Kościoła? Czy ktoś może mi to wyjaśnić?